środa, 27 listopada 2019

Sony PlayStation 2 - moja druga konsola



Wydawało się, że po Pegasusie nigdy nie będę miał już żadnej własnej konsoli. Nie czułem klimatu grania przed tv i mówiłem o sobie „gracz komputerowy, a nie konsolowy”. Ale „nigdy nie mów nigdy” i stało się inaczej. Chronologicznie opisując tę sytuację, warto wspomnieć to, co napisałem w recenzji gry Fallout: Brotherhood of Steel, że „miałem tylko jedną konsolę – Pegasusa i ostatnio w pracy uruchomiłem XBoxa 360.” A przytaczam ten cytat i grę tylko dlatego, żeby pokazać Państwu, że nie kłamię oraz, że pierwszy raz z Playstation 2 miałem do czynienia właśnie z tą grą, ale ogrywałem ją na emulatorze na kompie. 

Tak! I któregoś razu pojawiał się mój nowy wychowanek. Młodzieniec, ale zapalony konsolowiec. I miał Playstation 2, pada i dwie gry – Fifa 12 i Fifa Street 2 . W rozmowie wyszło, że ten sprzęt słabo działa, kieszeń Cd nie chce się otworzyć, pad jest popsuty, a gry tak porysowane, że nie da się ich odczytać. Podłączyliśmy konsolę do telewizora i wszystko było prawdą. Sprzęt zostawiliśmy w spokoju na długie miesiące.

Ale mając odrobinę czasu, po kilkunastu nawet może miesiącach, postanowiliśmy coś z tą maszyna do grania zrobić. Jestem po szkole niby elektronicznej i pomimo, że nie pracuję w zawodzie to od czasu do czasu coś rozkręcam, lutuję i tym podobne. Wzięliśmy na warsztat Playstation 2. Odkręciliśmy go i faktycznie, kieszeni na płytę nie dało się otworzyć, plastik był połamany i odpadł. Ale ja lubię robić różności i „czary mary” naprawiłem tę część, a laser został wyczyszczony spirytusem. Za każdym razem kiedy czyszczę laser opowiadam taką historię.

Mój kolega ArekArkadiusz pomógł mi kiedyś wyczyścić brudnego Cd-roma (firmy Sony ;) ). Siedzimy w szkole i mówię do niego, że przestał mi działać czytnik. Arek odpowiada, że on sobie wyczyścił sam, powiedział co i jak robił i wszystko mu ładnie chodzi. Ja to się bałem sam rozkręcać, ale przyjaciel powiedział, że przyjedzie do mnie i zrobimy. I nie było inaczej. Arek wpadł do mnie, rozkręciliśmy Cd rom i mówi do mnie: „Przynieś waciki albo patyczki do uszu, wódkę i dwa kieliszki.”  Zastanowiłem się chwilę, ale przyniosłem co trzeba, bo to on jest tu specjalistą. Arek otworzył butelkę, namoczył patyczki, wytarł laser, zakręcił wszystko, włożył do kompa i czytnik ożył. A kiedy to stwierdziliśmy, to do kieliszków nalał wódkę… Tak było!  

Ja użyłem spirytusu salicylowego i po skręceniu sprzętu płyty lepiej się wczytywały niż wcześniej, ale stawały np. w czasie intro. Na porysowane płyty nie miałem sposobu, a pad się tak zepsuł, że tylko nieliczne przyciski działały. Nie mielimy też skąd wziąć innych gier, żeby sprawdzić czy chociaż laser działa. No nic, trzeba było wszystko pakować do szafy. Nic nie poradzimy.

I znowu minęło kilka miesięcy, ale ja od czasu naprawy, co jakiś czas wracałem myślami do tej konsoli. Wychowanek kasy nie miał na gry i pady, ale, że zbierał kasę na fajne głośniki, podsunąłem mu myśl, żeby mi swoją konsolę sprzedał. I oto za 30 zł stałem się posiadaczem Playstation 2 bez padów, ale za to z dwoma grami, które nie banglały.

Przywiozłem konsolę do domu, postawiłem ją i myślałem co zrobić. Pady za 12 zł znalazłem na allegro, a niespodzianka była większa, że sprzedawca był z mojego miasteczka. Następnego dnia, odbierając córkę ze szkoły poszedłem je kupić. Na porysowane płyty znalazłem film na yt. Ludzie czyścili je preparatem do polerowania karoserii samochodów oraz pastą do zębów. Tym drugim sposobem przywróciłem do życia otrzymane gry. Fifa Street 2 mi się nie podobała, ale w Fifę 12 to pograłem kilka sezonów. 



Do tej pory konsola mi działa, a ja kupiłem kilkanaście gier znalezionych w lombardach. Od czasu do czasu w nie gram, ale wiecie jak to jest z  tym czasem, którego nie ma? 



2 komentarze:

  1. Świetna historia, przyjemnie się czytało.
    Zaletą PS2 jest niska cena i łatwa dostępność gier. Sam czasami zaglądam do sklepiku z używanymi grami i większość półek zajmuje PS2.
    A jakie jeszcze gry kupiłeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Właśnie zobaczyłem, że nie wstawiłem jeszcze jednego zdjęcia z grami. Mam ich tylko kilka. Od pewnego czasu skupuję gry kinektowe na xbox360. :) Pozdrawiam.

      Usuń