Mam w pracy dwóch ancymonków, którzy zostali wychowani na
grach komputerowych. Powiecie pewnie – standard, bo przecież dzisiejsze dzieci
i młodzież mają duży dostęp od kompów, laptopów, konsol, tabletów i telefonów…
Ale dla mnie, nie jest to już takie zgodne z obecną normą, ponieważ starszy z chłopców ma lat 10, młodszy 6 i bardzo często znają gry, które grałem za młodu.
I tak od czasu do czasu rozmawiamy o grach, przytakujemy sobie, doskonale się rozumiejąc. Dawno temu chciałem wspomnień o tych rozmowach, ale jakoś nie wiedziałem jak ugryźć temat. Na szczęście wpadło mi ręce czasopismo Retro i postanowiłem zrobić z nimi mały „przegląd prasy”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz