środa, 21 marca 2018

Alien Incident




Alien Incident została zrobiona przez ludzi z Housemarque, a wydana została w 1996 roku przez Gametek.

... i to tyle słowem wstępu. Kwestie techniczne mamy za sobą, zatem przejdę teraz do tego, co w tych notatkach lubię robić najbardziej - czyli opisywania własnych wspomnień i emocji, których i tak nikt nie czyta, a Ci co to robią (czyli Wy) i tak macie to w... nosie :D

Zamykam oczy i wydaje mi się, ze Alien Incident był na słynnej płycie Cd z Daggerfallem i Broken Swordem, o której już wspominałem nie raz. Skupiam się mocniej w przeszłości i być może przypominam sobie, a tym samym widzę oczami wyobraźni, niebieskiego Nortona Commandera i że gra znajdowała się w ostatnim katalogu na płycie, który nie dość, że był dziwnie opisany, to pliki spakowano w niespotykany mi sposób, że dopiero po dłuższym czasie, postanowiłem jakoś się do nich dobrać. 

A kiedy już te produkcję odpaliłem, musiałem  ogromnie się ucieszyć, że oto mam przed sobą grę, z mojego ulubionego gatunku - przygodówkę.


Przeszedłem ją bez opisu, wydaje mi się teraz, że jest ona dosyć krótka i łatwa. Ta gierka miała fajny klimacik i zrobiła na mnie ogromnie wrażenie. Jedno z moich wczesnych opowiadań, nazwałem właśnie "Alien Incident", a głównego bohatera – Bena, umieściłem w swoim tekście, również jako głównego bohatera - narratora. 

Jest tu też George Stobbart z Broken Sword i wspominam o kolesiu z Orion Burgera * (gra przygodowa)  No takie rzeczy! Nic więcej nie powiem. Po resztę zapraszam: 




Teraz fabuły gry, zagadek i poszczególnych lokacji nie pamiętam, ale cała akcja rozgrywała się w nocy... Podobało mi się chodzenie po domu naszego wujka, a także upiorny park, pływanie pod wodą i dynię na głowie oraz duszki, przypominające bajkowego Kacpra. Chociaż oni to kosmici byli. Aż rzucę okiem na neta.  



Ha! Obejrzałem ten film dosyć dokładnie. Polecam Wam nie oglądać tego, a własnoręcznie zagrać! Dobry klimacik, ciemno wszędzie, Nikłe światełka rozpraszają ciemność, a wówczas ukazują się żywe kolory... Coś podobnego widziałem w Cieniu Komety, w czasie rozgrywki nocą. Dobre!  Kilka nawiązań do Gwiezdnych Wojen w pokoju chłopaka...  


* w sumie tych dwóch zielonych łotrów - z Alien Incident i Orion Burger wygląda tak samo...



                                            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz