poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Oddworld: Abe's Oddysee

Wieczorami siedzę z córką przed Tv i oglądamy kanał teleTOON+ -  Triki Tiki oraz teleTOON+ play…

Riczka Ticzka robi fajne rzeczy i zazwyczaj się nie odzywam, ale jak już przychodzi program o grach komputerowych to mogę sobie swobodnie gadać. I wspominam jak to się kiedyś w gry grało…

Bo gry w zasadzie się nie zmieniają… Strategia to strategia, a platformórka… to platformówka (chodzi się zazwyczaj w prawą stronę ;) ) Facet, który opowiada o grach robi to sympatycznie i miło się go słucha. Ostatnio wspominałem córce takie tytuły jak „Theme Park”, „SimCity 2000” i „SimTown” oraz mój ukochany „Transport Tycoon Deluxe

Ale tym razem napisze o grze, o której nic córce nie powiedziałem, bo… mało w nią grałem.



Mój stary przyjaciel Kubańczyk kupił od ruskich Oddworld: Abe's Oddysee na 1 cd… Ależ to było wydarzenie! :D Tylko, że ja nie lubię platformówek… Owszem, zagrałem chwilę, ale granie samodzielne mnie nie interesowało. Patrzyłem za to z przyjemnością jak pierwsze etapy pokonuje mój kolega, a potem słuchałem przez długie godziny jak opowiada o tym tytule…

Mam mieszane uczucia co do tej gry. Nie wiem czasem czy nie żałuję, że jej lepiej nie poznałem, ale… no właśnie sam nie wiem…

Hello… Hello… - tak gadał główny bohater ??!? ;>

Właśnie zobaczyłem sobie kilka minut filmy na Yt. Nie, nie żałuję :D


Graliście w to? Macie miłe wspomnienia? ;>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz