Kiedy byłem pacholęciem, w Polsce królowała tylko jedna konsola. Był nią Pegasus! Nie lubiąc gier platformowych, ukochałem pierwszą Contrę i jej druga część.
Obcowanie z grami komputerowymi pozwala chorym osobom zapomnieć o nieprzyjemnościach, a mi, w kowidowym szale, Contra III ogrywana na komórkowym emulatorze Super Nintendo - PS Emu, pozwoliła przetrwać kilkanaście godzin.