czwartek, 21 października 2021

Baldur’s Gate: Dark Alliance (GBA)

 


Człowiek przez całe życie uczy się grać na różnych platformach i emulatorach. I żyłbym może w błogiej nieświadomości, mając więcej czasu na głupoty, ale do mojej grupy wychowawczej przyszedł nowy... Wychowanek i pokazał mi kilka emulatorów na komórkę.

Chłopak jest miłośnikiem Pottera (tego od J.K. Rowling, a nie z opowiadania Wiedźmi jar - Howarda Phillipsa Lovecrafta i Augusta Derletha ;) ) oraz Zeldy. Oczywiście, że wiedziałem o istnieniu emulatorów, ale nie zdawałem sobie sprawy, że prostą sprawą jest wgrać je na komórkę, a ogrywać gry będzie nieziemsko miło. Zainstalowałem tedy emulator The Advance G.B Green Minish Hat i pod czujnym okiem mojego młodego wychowanka sprawdziłem jakie gry są w nim wbudowane. Kręciłem głową i chrząkałem znacząco, że tytuły są mi znane (jedynie z nazwy, ale tego nie wspomniałem) Szukałem gry fabularnej, chociaż na kompie mam rozpoczęte Eye of the Beholder III, Lands of Lore, LionHeart i pewnie inne. Tak, po tytule tego wpisu zorientowaliście się, że wybrałem Baldur's Gate: Dark Alliance Nie! Nie lubię Baldurs Gate na PC. Zagrałem, zdenerwowałem się i wywaliłem grę z dysku eony temu. Nikt mnie nie przekona, że to dobry tytuł, ale czym innym jest wspaniały Dark Alliance na GBA. Wiem, że gra wyszła też na Playstation 2, Xboxa i GameCube. Z ręką na sercu piszę, że w te wersje nie pogram, gdyż już odpowiednio nasyciłem się tą grą.



Rzut izometryczny! Proste sterowanie ; ) Brawo! Klimat wylewający się z gry, chociaż rzecz jest niemiłosiernie liniowa. Mamy tu do wyboru Wojownika, Łucznika i Czarodzieja, którym przydzielamy punkty umiejętności do standardowych atrybutów. Gra jest oparta na trzeciej edycji Lochów i Smoków, chociaż jest to wiedza bez znaczenia. Ważne jest, że akcja gry ma miejsce w Zapomnianych Krainach, w trzech różnych miejscówkach – Wrotach Baldura, Górach Zachodzącego Słońca i na Moczarach Chelimber (wybaczcie moją ignorancję i nikłą znajomość systemu). Walczymy przy użyciu broni białej (mieczydła, macki, topory) i dystansowej (tylko łuki), kompletujemy coraz lepszą zbroję, zbieramy wisiorki oraz pierścienie, które podwyższają statystyki, pijemy eliksiry i nawet jest delikatna magia (mówię tu o wojowniku, którego wybrałem do poznania historii, a jak później spojrzałem, Czarodziej ma więcej "magicznych możliwości". Łuczniczki nie sprawdzałem) Przygodę zaczynamy w Karczmiem, tłuczemy szczury i radskorpiony z Fallouta ;) No poważnie! Skorpiony zdychają jak w grze postapo.

Nie ma, co więcej, pisać o tym tytule. Masz komórkę, co jakiś czas chwilę wolnego i lubisz erpegi, zainstaluj emulator, a czas z grą nie będzie stracony.


Znalazłem fajną stronę: 

https://pbg.bgforge.net/bgda/inventory/armor/index.html


Podsumowanie rozgrywki:



Stary Wujek

Stare Granie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz