poniedziałek, 22 lutego 2016

Su-27 Flanker - piwniczne znalezisko


W jednym z poprzednich wpisów omawiałem wspomnienia z gry Su-27 Flanker. Napisałem, że nigdy nie wystrzeliłem rakiety i żeby temu zaradzić, wydrukowałem klawiszologię z pliku tekstowego.  Niestety… nawet to nie pomogło. (Jestem noooobem!)

Jak widzicie na zdjęciu, znalazłem tych kilka stron, w odmętach zakurzonej piwnicy, którą musiałem ostatnio sprzątać. 

Gry już nie mam, znajdowała się na oryginalnej ;) ruskiej płytce, kupionej na targu w Kozim Grodzie! 

Czy… powinienem podjąć się wyzwania i teraz! po 20 latach od wydania gry, podjąć próbę zniszczenia wrogiego samolotu rakietą? A może Wy mi pomożecie i powiecie jak do cholery się to robi?

Jestem pogodzony ze swoim losem… 



1 komentarz:

  1. Niezłe znalezisko, sam kiedyś w podobnych okolicznościach odkopałem stare Atari :)

    OdpowiedzUsuń