niedziela, 25 grudnia 2016

Police Quest: Swat 2

Trawiony wysoką gorączką, chociaż nie taką jak wczoraj – piękne 40 stopni, spocony i odczuwający irracjonalny lęk, postanowiłem, że dodam kolejny wpis.

Miałem kolegę, z którym mieszkałem kiedyś w jednej klatce. Zdarzało się często, że przesiadywaliśmy na wspólnym graniu u niego z Bartem. Piszę miałem, bo jak dwa lata temu napisałem do niego sms, to mi na niego nie odpowiedział… Czyli kumplami już nie jesteśmy chyba.

Kolega mój interesował się wojskiem i jednostkami specjalnymi. Uwielbiał grać w gry, niech pomyślę jak je nazwać– taktyczno wojenno/policyjne. I dorwaliśmy kiedyś demo gry SWAT i chociaż ono u mnie nie poszło, to lubiłem patrzeć jak łoi w to mój kumpel.





A musicie wiedzieć, że tę jedną planszę z demka, to przechodził w ciągu 1 sekundy ;> Poważnie! ;) śrubował czasy, aż doszedł do perfekcji. Tutaj rozstawiał ludzi, tam wrzucał granat błyskowy, otwierał zablokowane drzwi, ratował zakładników i aresztował porywaczy. Wszystko to w ciągu 1 sekundy. Taki był dobry.

I jak teraz szukam skinów z tej gry to…  okazało się, że nazywa się ona Police Quest: Swat 2 z roku 1998, stworzona przez (kopiuj – wklej z Internetu) Yosemite Entertainment, a wydana przez Sierrę.
Kilka lat później dorwaliśmy pełną wersję. Okazało się, że można wcielać się również w paskudnych terrorystów. Ale przecież nas to nie interesowało. 

Ale co dziwne, mój kolega nie pograł w nią długo, chyba, że się mylę. Pewnie przeszła mu ochota na ten tytuł. 



Mnie wkurzało, że gra była toporna, miała małe ikonki, w które trzeba było klikać i był tam łysy policjant z dużym rozstawem oczu. Cholera, a może to była ciekawa gra??!? Znacie ją?

Zobaczcie film. To jest misja z demka. Tak mi się wydaje. Ktoś ją robi w ponad 9 minut, a mój kumpel jak pamiętacie… w 1 sekundę ;> 



Ufff… ale się zmęczyłem. Idę spać. Wesołych Swiąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz